Być jak Steve Jobs - CEO a odpowiedzialność za komunikację firmy
Każdy PR-owiec pracujący dla Apple miał pewność, że jego tekst zostanie przeczytany przez Steve’a Jobsa. Myślicie, że Jobs marnował w ten sposób swój czas? Nic bardziej mylnego - to kolejny z jego prostych, ale genialnych pomysłów.
Każdy prezes powinien czytać i akceptować komunikaty prasowe swojej firmy. Komu bardziej, jak nie CEO powinno zależeć na dobrym PR marki? Tymczasem w wielu firmach często można odnieść wrażenie, że prezes jest od „prezesowania”, ale nie do końca orientuje się w tym, co faktycznie dzieje się w jego przedsiębiorstwie.
Jobs czytał wszystko. Cameron Craig w Business Insider wspomina też o tym, że prezes Apple odrzucał wszystkie komunikaty, które mogłyby nie zostać zrozumiane przez "zwykłego śmiertelnika". Wiedział o tym, że kluczem do sukcesu przy pisaniu informacji prasowych jest używanie jak najprostszych zdań i sformułowań.
Craig wspomina także o innych naczelnych zasadach, którymi od zawsze kierowali się podczas pracy w Apple, takich jak: niespamowanie dziennikarzy i pielęgnowanie relacji z wąską listą mediów. Może być to zaskakujące, ale Apple za czasów Joba skupiało się na 5 do 10 najbardziej wpływowych kontaktach. Jakość, a nie ilość.
Sprawą otwartą pozostaje czy Tim Cook również czyta nowe informacje prasowe Apple. Jeśli ktoś z Was go zna - to doradźcie mu ode mnie, że powinien ;)